Tytuł: Choinka
Autor: justusia7850
Drabble (drouble lub double-drabble): 200 słów + tytuł
Choinka
Harry, z radosnymi iskierkami w oczach, ubierał choinkę w
Wielkiej Sali. Święta zbliżały się wielkimi krokami i właściwie wszystko w
zamku było już przygotowane. Drzewko, na które lewitował właśnie czerwone
bombki, także. Przynajmniej do momentu, kiedy w czasie dzisiejszej kolacji nie
pojawił się tu Irytek, strasząc kilku Puchonów, którzy w panice na nie wpadli,
przewracając rozłożysty świerk i rozrzucając dookoła wszelkiego rodzaju ozdoby.
Poltergeist z szaleńczym rechotem uskakiwał przed rzucanymi w niego klątwami,
do momentu, kiedy na jego drodze nie stanął Krwawy Baron. Potter zachichotał
cicho, przypominając sobie jego zatrwożoną minę. Był wtedy tak rozbawiony
strachem Irytka, że zgłosił się na ochotnika, żeby naprawić zniszczenia
powstałe po jego wygłupach.
Nucił cicho, usłyszaną rano kolędę, nie zauważając, że ktoś
wszedł do pomieszczenia. Podskoczył nieznacznie, czując delikatny dotyk na
swoim ramieniu. Odetchnął głębiej, zaciągając się zapachem Ognistej Whisky i
kardamonu, mieszającym się z wonią świerkowych igieł.
— Co pan tu robi, profesorze Snape? — zapytał cicho,
odsuwając się od mężczyzny i sięgając po kolejna bombkę. Tym razem złotą. — Prawie
skończyłem. Gdyby poczekał pan jeszcze dziesięć minut, mógłby mi pan odjąć
punkty i wlepić szlaban — dodał kpiąco.
Snape zawarczał gardłowo, odwracając chłopaka w swoją stronę.
— Cholerny Gryfon — mruknął. — Niech będzie. Wstawimy choinkę
do naszego salonu.
Miniaturka świetna! Wyobrażenie sobie Irytka demolującego Wielką Salę i spłoszonych puchonów nie było trudne:D Harruś czasami jest gorszym szantażystą i manipulatorem niż Dumbledore;p Ciekawe, jak długo mścił się w ten sposób na Severusie:D Ale ważne, że osiągnął swój cel;pp
OdpowiedzUsuńW sumie powiem Ci, że jestem 'głodna' Prawdziwej Przepowiedni i Sokoła, ale nie będę marudzić:D i tak bardzo dużo dałaś nam w tym miesiącu:))
Weny życzę, której i tak Ci pod dostatkiem!;))
Caathy.x1
Witam,
OdpowiedzUsuńpiękne, po prostu piękne Severus od razu się poddał i zdecydował, ze wstawią choinkę...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia